KLASA A „VITASPORT”

Jastrząb Bielszowice – JÓZEFKA CHORZÓW   2:3 (0:2)

Trener Krzysztof Cieluch: Kolejny mecz w naszym wykonaniu z wielkimi emocjami. Szkoda, że kibice muszą oglądać takie widowiska, wisząc na płocie, czy stojąc za bramą. Pierwszą odsłonę zagraliśmy dobrze, choć gdybyśmy byli bardziej skuteczni, to mecz powinniśmy zamknąć już w pierwszej połowie. Jednak trzeba też pamiętać, że Jastrząb jest drużyną, który straciła najmniej bramek w naszej lidze, więc ze strzelenia dwóch bramek w 45 minut należy być zadowolonym. Cały czas pracujemy nad tym, aby kontrolować przebieg spotkania i muszę przyznać, że z każdym kolejnym meczem robimy to w coraz większym wymiarze czasowym. Niestety, w drugiej części meczu, kiedy zdobyliśmy trzecią bramkę, trochę za szybko uwierzyliśmy, że mecz już jest nasz. Nawet obroniony rzut karny przez „Bromka” nie spowodował byśmy grali bardziej uważnie i chwilę potem straciliśmy pierwszego gola. Później doświadczony zespół z Bielszowic zaczął grać prostymi środkami, wrzucając piłkę w okolice naszego pola karnego, szukając tam faulu, czy walki w powietrzu. W 90 minucie po jednym z takich zagrań straciliśmy drugą bramkę i doliczone minuty były bardzo nerwowe. Najważniejsze jednak, że mecz zakończył się dla nas pozytywnie, że potrafiliśmy do końca spotkania utrzymać wypracowaną wcześniej zaliczkę bramkową. Jestem pewien, że po takim  meczu młodzi piłkarze naszego klubu zebrali ogromny bagaż doświadczenia i to zaprocentuje w kolejnych spotkaniach. Już w czwartek gramy z Gwiazdą, a w niedzielę z Szopienicami – mam nadzieję, że to drugie spotkanie odbędzie się już z udziałem naszych kibiców.

 

Jastrząb Bielszowice – JÓZEFKA CHORZÓW 2:3 (0:2)

3 min. 0:1 Słota (karny)

44 min. 0:2 Piwoń

60 min. 0:3 Mikiciuk

71 min. 1:3 Prus

90 min. 2:3 Latoska

Skład Józefki: Brom – Gruchalski (kpt.), Kuza, Jędrusik, Bernacki  – Malcharczyk, (80 min. Kabała), Słota, Mikiciuk – Bełkot, Piwoń (86min Olszówka), Watoła (55min. Dobrowolski)

Rezerwa: Heisig, Dzbik, Werner, Sroka

Żółte kartki: Malcharczyk (42 min.), Gruchalski (45 min.)