W ostatnich tygodniach natężenie meczów było dość spore i widać było, że część piłkarzy ma w nogach sporo wybieganych minut. W meczu z Siemianowiczanką II mierzyliśmy się nie tylko ze zmotywowanym rywalem, ale też z ciężkimi warunkami boiskowymi. Zaśnieżona murawa zdecydowanie utrudniała nam swobodne rozgrywanie naszych akcji. Mieliśmy sporą przewagę, ale nie potrafiliśmy jej udokumentować bramkami. Do przerwy mieliśmy wynik bezbramkowy i dopiero w 53 minucie objęliśmy prowadzenie po strzale Bełkota. W końcówce zawodnik gospodarzy skierował piłkę do własnej bramki, ustalając wynik spotkania. Nasza wygrana mogła być zdecydowanie bardziej okazała, ale brakowało nam szczęścia pod bramka rywala i świetnie spisywał się też bramkarz drużyny z Siemianowic.
Dzięki piątej wygranej z rzędu zrównaliśmy się punktami z Grunwaldem i to my spędzimy zimę w fotelu lidera. Zespół z Rudy Ślaskiej powołując się na “pandemiczny” regulamin twierdzi, że to on jest mistrzem jesieni, ale póki nie ma decyzji o przerwaniu rozgrywek, a nic na to nie wskazuje, to my zajmujemy pierwsze miejsce.
MKS Siemianowiczanka II – Józefka Chorzów 0:2 (0:0)
0-1 Bełkot, 53 min.
0-2 Szier, 85 min. (sam.)
Siemianowiczanka: Makowski – Krawiec, Szal, Kołodziej (46′ Połata), Bocek (65′ Kurdzielewski), Ganda (55′ Jagiełło), Gładysz (60′ Jastrzębski), Krakowski, Szier, Wierzbica, Wronowski
Józefka: Brom – Malcharczyk, Gruchalski, Jędrusik, Mucharski (46′ Kuza) – Grzeliński (65′ Olszówka), Kabała, Mikiciuk (74′ Dobrowolski), Słota – Piwoń (46′ Bełkot), Watoła
Żółte kartki: Szier – Grzeliński
Tabela katowickiej A klasy po rundzie jesiennej