Lider katowickiej Klasy A przyjechał do Chorzowa z jasno określonym celem – interesowała go jedynie trzypunktowa zdobycz. Na nieszczęście Józefki misja Siemianowiczanki została zakończona sukcesem, goście wygrali 2:1. Co do powiedzenia po spotkaniu miał trener Krzysztof Cieluch?

– To był mecz, w którym każda z drużyn zagrała jedną dobrą połowę. Pierwszą rozegraliśmy na swoich warunkach i należy żałować, że na naszym koncie była tylko jedna zdobyta bramka. W drugiej części gry goście z Siemianowic zagrali agresywniej, często przerywając grę. Spotkanie stało się bardziej chaotyczne. Nie potrafiliśmy dłużej utrzymać się przy piłce, w wyniku czego graliśmy tak, jak chciał przeciwnik. Dwa stałe fragmenty pozwoliły drużynie z Siemianowic cieszyć się z wygranej. Niestety zagraliśmy poprawnie tylko jedną połowę – to zdecydowanie za mało na solidną i bardzo doświadczoną drużynę gości.

Tak jak podkreślił szkoleniowiec, Siemianowiczanka wygrała ten mecz doświadczeniem i walecznością. O ile doświadczenie nabywa się z rosnącą liczbą rozegranych spotkań, tak waleczność może być domeną każdej drużyny. Tym bardziej więc szkoda, że w meczu z liderem zabrakło zdrowej agresji i ducha walki.

W pierwszej połowie Józefka bardzo szybko otworzyła wynik meczu. W kilku sytuacjach było blisko podwyższenia jednobramkowej przewagi, lecz brakowało wykończenia. Cytując klasyka, niewykorzystane okazje lubią się mścić. Na odpowiedź gości trzeba było jednak trochę poczekać. Najpierw jedenastkę pewnie wykorzystał Ogryzek, a niecałe 20 minut później, w 76. minucie, na prowadzenie wyprowadził przyjezdnych Swakoń.

W drugiej połowie na boisku panował chaos. Żółto-niebiescy nie rozgrywali piłki od tyłu, często próbując dalekiego wybicia lub przerzutu, co zazwyczaj kończyło się fiaskiem. Po raz kolejny w tym sezonie z rozgardiaszu obronną ręką wyszli nasi przeciwnicy, którzy doskokiem i licznymi próbami odbiorów nie pozwalali na uspokojenie gry. Szansę na wygraną zdecydowanie były. Zabrakło jednak konsekwencji, by druga połowa była tak dobra, jak pierwsza.

JÓZEFKA CHORZÓW – Siemianowiczanka – 1:2 (1:0)

5 min. 1:0 – Klaus (samobójcza)

58 min. 1:1 – Ogryzek (rzut karny)

76 min. 1:2 – Swakoń

Skład Józefki: Brom (kpt.) – Kuza, Jędrusik, Klencz, Juniewicz (55 min. Słota K.)– Malcharczyk, Kochel, Mikiciuk – Piwoń  Dobrowolski, Bełkot (55 min. Watoła)

Rezerwowi: Smurzyński, Łata, Dzbik, Nimpczke, Sosnowski