Złe dobrego początki – to maksyma, która przyświeca zawodnikom Józefki po spotkaniu otwierającym rozgrywki klasy A w sezonie 2022/23. Porażka 3:1 z Gwiazdą Ruda Śląska to lekcja pokory, która na pewno przyniesie owoce w kolejnych spotkaniach.

Mecz rozpoczął się z wysokiego C, gdyż już pierwsza akcja spotkania zakończyła się bramką dla gospodarzy. Tak dobre wejście w pojedynek sprawiło, że zawodnicy Gwiazdy zyskali mentalną przewagę nad Chorzowianami i przez pierwszy kwadrans to oni byli stroną dominującą. Niemniej z biegiem czasu podopieczni Dawida Kubickiego czuli się przy Czarnoleśnej coraz bardziej pewni siebie. Gdy sędzia zakończył pierwszą połowę spotkania, gracze Józefki mogli być zadowoleni ze swojej gry, lecz nieusatysfakcjonowani z powodu nieskuteczności.

Początek drugich 45 minut to znów przewaga gości. W okolicach 70 minuty rzut rożny wykonywała ekipa Gwiazdy Ruda Śląska. Piłkę poza szesnastkę wybił głową Szymon Jędrusik. Po zamieszaniu przed polem karnym zabójczy kontratak rozpoczął Kamil Swoboda, który pięknym podaniem zewnętrzną częścią stopy wypuścił na wolne pole Mateusza Barańskiego. 20-latek podprowadził piłkę w okolice 10 metra i odwdzięczył się Swobodzikowi, podając mu futbolówkę na tacy. Skrzydłowy Józefki nie miał innej opcji, jak tylko skierować ją do siatki – było więc 1:1.

Niestety od tego czasu bramki padały już jedynie dla gospodarzy. Pomimo kilku naprawdę dogodnych sytuacji Chorzowianie nie potrafili przełamać bramkarza Gwiazdy, a jak dobrze wiemy, niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Najpierw strzał sprzed pola karnego, który po rykoszecie zmienił tor lotu, zaskoczył rozgrywającego dobre zawody Amadeusza Otto. Ta bramka sprawiła, że z graczy Józefki całkowicie uszło powietrze, a Gwiazda zyskała sporą przewagę. Następnie brak koncentracji i komunikacji w obronie skrzętnie wykorzystał Buczkiewicz, który pakując piłkę do siatki z najbliższej odległości, ustalił wynik spotkania na 3:1. Jak podsumował spotkanie trener Józefki, Dawid Kubicki?

Niestety przegraliśmy pierwszy mecz tego sezonu, ale jest takie powiedzenie “nieważne, jak zaczynasz, ważne, jak kończysz” i tego będę się trzymał. Ta drużyna naprawdę ma potencjał i potrzeba czasu, żeby to uwolnić. Oczywiście jesteśmy na siebie źli, gdyż było kilka świetnych okazji, by wyjść na prowadzenie i zamknąć mecz. Taka jest jednak piłka nożna – przewrotna i nieprzewidywalna – za to ją kochamy. Już dziś zapraszam na mecz u siebie i proszę kibiców o głośny doping!

Już teraz zapraszamy więc na kolejne spotkanie. W najbliższą niedzielę (28.08) zagramy u siebie z UKS-em Szopienice.

SR-S Gwiazda Ruda Śląska – JÓZEFKA CHORZÓW – 3:1 (1:0) 

Skład Józefki: Otto – Wojcik, Zapalski, Jędrusik, Barański – Kochel, Słota, Kuza – Swoboda, Bełkot, Piwoń