Trener Andrzej Słota: Przed tym meczem obie drużyny nie zaznały smaku porażki, a to zapowiadało dobre spotkanie i takim było od pierwszych minut. Dużo składnych akcji i dużo walki oraz szybkie tempo pokazało jak dobrze obie ekipy są przygotowane do sezonu i chociaż w końcowym rozrachunku to przeciwnicy pozostają jedyną drużyną bez porażki, to my przyjmujemy pierwszą przegraną z podniesioną głową. Po pierwszej połowie przegrywamy 2:0 i na drugą odsłonę wychodzimy jeszcze bardziej zdeterminowani, co pozwala na strzelenie bramki kontaktowej, a w końcówce mamy sytuację jeden na jeden. Niestety nie wykorzystujemy jej, a to zemściło się minutę później kiedy tracimy bramkę na 3:1.

W siódmej kolejce doznajemy pierwszej porażki, ale z przebiegu gry jesteśmy zadowoleni, zwłaszcza, że z powodu absencji kilku zawodników nie byliśmy w optymalnym składzie.

JÓZEFKA CHORZÓW – SPRINT KATOWICE 1:3 (0:2)

0:1 9 min.

0:2 12 min.

1:2 51 min. Dawid Dudek

1:3 57 min.