III kolejka w wykonaniu Młodzików dobiegła końca. Jak poradzili sobie nasi wychowankowie z rocznika 2009/10? 

Na zawodników na codzień występujących w IV lidze okręgowej czekał trudny wyjazd na boisko Pogoni Imielin. Mimo kilku składnych akcji w pierwszej połowie meczu brakowało nam wykończenia, natomiast przeciwnik ani myślał się pomylić. W rezultacie na przerwę zeszliśmy z dwoma bramkami w plecy. Po motywującej odprawie w szatni chłopcy wyszli na drugą połowę naładowani i odrobili dwubramkową stratę, dzięki trafieniom Smurzyńskiego i Wawrzyczka. Niestety gospodarze w końcówce meczu bezlitośnie wykorzystali rzut wolny i ustalili wynik spotkania na 3:2.

– Bardzo cieszy mnie fakt, że potrafiliśmy, przegrywając do przerwy dwoma bramkami, powrócić do gry.  Szkoda jedynie, że w końcówce zabrakło koncentracji, żeby taki wynik utrzymać – powiedział trener Michał Słota.

W V lidze okręgowej drużyna podejmowała na własnym boisku REDBOX Katowice. Mecz rozpoczęliśmy niefortunnie, bo od błędu przy wyprowadzeniu piłki i szybkiej straty bramki. To nie zmieniło jednak naszego planu na mecz i dalej realizowaliśmy go, utrzymując się przy piłce i spokojnie budując akcje od tyłu. Z biegiem spotkania coraz częściej prowadziliśmy grę na połowie przeciwnika i staraliśmy się kontrolować jego kontrataki. W drugiej połowie solową akcją popisał się Patalong, który najpierw wygrał pojedynek jeden na jeden z obrońcą a potem ominął bramkarza rywali i strzałem do pustej bramki wyrównał wynik spotkania na 1:1. Na chwilę przed końcem spotkania kontrę wyprowadził Pisula wraz z Borzuckim, by wszystko mógł sfinalizować Wawrzyczek. Mieliśmy 2:1! Po raz kolejny to jednak Skawiński stał się bohaterem spotkania i piękną paradą uratował finalny rezultat. Do swojego konta możemy dopisać kolejne 3 punkty!

– Bardzo dobry i miły dla oka mecz z naszej strony. Wykazaliśmy się dużym spokojem oraz cierpliwością. Jednak przede wszystkim był to kawał dobrego grania w piłkę z naszej strony – podsumował szkoleniowiec.