Trener Michał Słota: W piątej kolejce gościmy u siebie wiceliderów Wawel Wirek i na boisku niestety też ich ugościliśmy. Mecz się zaczął, a my mamy głowy w chmurach i w 17 minucie już jest 3:0. Pomijając wszystkie błędy indywidualne, po których straciliśmy bramki, to dodatkowo jako drużyna funkcjonujemy źle. W przerwie wymieniliśmy kilka cierpkich słów i na drugą połowę wychodzimy zupełnie inni. Przejmujemy inicjatywę i próbujemy zagrozić rywalom. W końcu jeden z rajdów Chatysa kończy się bramką i Olaf wpisuję się na listę strzelców. Niestety kolejny nasz błąd doprowadza do straty bramki i mecz kończy się wynikiem 4:1 dla Wawelu Wirek. Przed zawodnikami ciężki tydzień i miejmy nadzieję, że zdobędziemy punkty w następnej kolejce.

Józefka Chorzów – Wawel Wirek 1:4 (0:3)

Bramka: Olaf Chatys