W niedzielne przedpołudnie boisko przy ulicy Pokoju było świadkiem piłkarskiego widowiska. Spotkanie, określane mianem Wielkich Derbów Chorzowa, zgromadziło na trybunach tłumy kibiców, a zawodnicy zapewnili sporą dawkę emocji. 

Mecz pomiędzy trzecim w tabeli katowickiej A-Klasy Ruchem, a czwartą Józefką rozpoczął się o godzinie 11:00. Faworytem spotkania była drużyna Niebieskich, która specjalnie na tę okazję ściągnęła kilku zawodników z pierwszej drużyny. W pierwszych minutach pojedynku to jednak Józefka miała więcej sytuacji, by wyjść na prowadzenie. Najpierw, po świetnym wprowadzeniu piłki do gry przez Wojciecha Broma, Dominik Watoła, minąwszy w bocznym sektorze boiska kilku rywali, posłał mocną piłkę w pole karne, gdzie znajdował się Dominik Dobrowolski oraz Jeremi Piwoń, lecz w końcowej fazie akcji zabrakło finalizacji. Parę chwil później – po rajdzie prawą stroną boiska – Watole udało się oddać strzał, jednak tym razem na przeszkodzie stanął bramkarz gości, Tomasz Nowak.

Drużyna Ruchu Chorzów pierwszy strzał na bramkę oddała dopiero w 17. minucie. Niemniej najgroźniejsza sytuacja w polu karnym Żółto-niebieskich miała miejsce 5 minut później. Po dośrodkowaniu z lewej strony Kowalskiego najpierw szczęśliwie interweniował Szymon Jędrusik, a następnie z linii wybił piłkę Michał Klencz. Pomimo wizualnej przewagi Ruchu drużyna gospodarzy nie zamierzała się jedynie bronić. W 36. minucie spotkania oko w oko z bramkarzem gości stanął Dominik Dobrowolski, lecz ponownie świetną interwencją popisał się Nowak.

Na drugą połowę Józefka wyszła z jedną zmianą. Na boisku w miejsce Dominika Watoły pojawił się Tomek Bełkot. W 58. minucie indywidualną akcję strzałem zakończył Jerek, lecz piłka nieszczęśliwie dla Żółto-niebieskich wylądowała na lewym słupku bramki. Jak mówi klasyk, niewykorzystane okazje lubią się mścić. To znane powiedzenie miało w tym wypadku odbicie w rzeczywistości, gdyż klika minut później piłkę do siatki, po podaniu Kowalskiego, wpakował Bąk. Niebiescy poszli za ciosem i do 80. minuty spotkania prowadzili już 3:0. Najpierw swoją drugą bramkę, tym razem z rzutu karnego, zdobył Bąk, a następnie gwóźdź do trumny Józefki wbił Bujaczek. Na pochwałę zasługuje jednak reakcja Żółto-niebieskich. W 89. minucie faulowany przed polem karnym był Sebastian Mikiciuk, a rzut wolny na bramkę zamienił rezerwowy Tomek Bełkot, który pięknym strzałem lewą nogą przełamał bramkarza rywali. Mecz zakończył się więc wynikiem 1:3 dla Ruchu Chorzów. Spotkanie skomentował trener gospodarzy, Krzysztof Cieluch.

– Przegraliśmy pierwszy derbowy mecz od blisko dwóch lat. Jestem jednak zadowolony z postawy mojego zespołu w tym spotkaniu. Jasne, drużyna Ruchu prowadziła grę, częściej utrzymując się przy piłce, ale trudno było sobie wyobrazić coś innego, skoro połowa składu Niebieskich to piłkarze na co dzień grający na boiskach II ligi. Ponadto mieliśmy wystarczająco dużo okazji, by otworzyć wynik meczu, czego niestety nie zrobiliśmy, a im dłużej trwał pojedynek, tym bardziej widoczna była przewaga gości. W ostatnich trzydziestu minutach nie byliśmy w stanie utrzymać odpowiedniego poziomu koncentracji i Ruch bezlitośnie to wykorzystał. Cóż, przegraliśmy pierwszy mecz w tym roku. Porażka zawsze boli, ale wstydzić się tego występu z pewnością nie musimy.

Tak jak podsumował trener, nie ma się czego wstydzić. Mecz stał na bardzo dobrym poziomie. Zawodnicy środka pola grali na wysokiej intensywności, a nasi obrońcy przez cały czas musieli zachowywać czujność. W pierwszych 20 minutach spotkania Józefka oddała cztery strzały celne, goście jedynie jeden. Ruch zasłużenie wygrał spotkanie, lecz nasi zawodnicy zostawili na boisku kawał serducha i pokazali przeciwnikom, że z Józefką zawsze trzeba się liczyć.

Na koniec warto także odnotować wyjątkowo dobry występ sędziego. Przez całe spotkanie obyło się bez kontrowersji, a jego decyzje były konsekwentne i pewne.

JÓZEFKA CHORZÓW – Ruch II Chorzów – 1:3 (0:0) 

65min. 0:1 – Bąk

73min. 0:2 – Bąk (rzut karny)

75min. 0:3 – Bujoczek

89min. 1:3 – Bełkot ( rzut wolny )

Skład Józefki: Brom (kpt.) – Kuza (60 min. Malcharczyk), Jędrusik, Klencz, Juniewicz (86 min. Łata)– Kochel, Słota K. (70 min. Werner), Mikiciuk – Watoła (46 min. Bełkot) Dobrowolski, Piwoń

Rezerwowi: Smurzyński, Sosnowski, Spalony

Zdjęcia ze spotkania można obejrzeć na naszym facebookowym fanpage’u.