Trener Krzysztof Cieluch: Na zakończenie rundy jesiennej zagraliśmy dobry mecz. Trzecia wygrana z rzędu w dodatku tak okazała, pozwoli nam zimą spokojnie pracować. Wtedy, gdy drużyna przegrywa to wszyscy narzekają i mówią, że jesteśmy beznadziejni, gdy wygrywa, to że mieliśmy szczęście, albo że w zespole przeciwnika grali sami starsi panowie. Po spotkaniu z drugim zespołem IV ligowego AKS Mikołów wszyscy malkontenci nic nie mówią, bo kiedy wygrywa się 8:0 to trudno mówić o szczęściu, a trzeba też powiedzieć, że przeciwnik na pewno należał do jednych z młodszych zespołów grających w A Klasie. Chciałem też podziękować wszystkim moim piłkarzom, którzy wytrwali ten trudny okres. Ci, którzy wierzyli w ten zespół, na zakończenie jesieni, za cierpliwość otrzymali nagrodę w postaci ostatnich wyników.
JÓZEFKA CHORZÓW – AKS Mikołów 8:0 (5:0)
23 min. 1:0 Rotuski
28 min. 2:0 Gruchalski
30 min. 3:0 Watoła
44 min. 4:0 Rotuski
45 min. 5:0 Kabała
51 min. 6:0 Watoła
66 min. 7:0 Sroka
81 min. 8:0 Strzebińczyk
Skład Józefki: Heisig (46 min. Piwoński) – Gruchalski (kpt.), Sroka, Mucharski, Strzebińczyk – Grzeliński, Sopolski (46 min. Kuza), Kabała – Rotuski , Gałek, Watoła