Trener Krzysztof Cieluch: Przez ponad 30 minut graliśmy poprawnie, potem dwukrotnie popełniamy dwa banalne błędy i na przerwę schodzimy z bagażem dwóch bramek. Po zmianie stron grała już tylko jedna drużyna z Chorzowa, niestety nie byliśmy to my. Od początku tego sezonu mamy duże problemy kadrowe, które ciągle rosną i obecnie mamy kłopot z utrzymaniem odpowiedniego poziomu, jednak każda seria czy to dobra czy zła ma swój koniec. W następnej kolejce gościć będziemy lidera, który jak dotąd wygrał wszystkie spotkania. Łatwo nie będzie, ale liczymy na to, że po tym spotkaniu obie serie dobiegną końca, dla zespołu z Mysłowic ta dobra, a dla nas ta zła.

WYZWOLENIE CHORZÓW – JÓZEFKA CHORZÓW  5:0 (2:0)

1:0 36 min.

2:0 37 min.

3:0 78 min.

4:0 83 min.

5:0 90 min.

Skład Józefki: Piwoński – Gruchalski, Sroka, Mucharski, Strzebińczyk (76 min,.Kubicki),   – Grzeliński, Rotuski, Słota K., – Watoła (kpt.) (76 min. Krysiak), Gałek (46 min. Jaksender), Dobrowolski (70 min. Sopolski)