Trener Miłosz Langer: Do 60 minuty meczu nic nie zapowiadało tak wysokiego wyniku. Bardzo dobrze realizowaliśmy nasze założenia taktyczne. Przeciwnik nie radził sobie z naszym ustawieniem, a jak już dochodził do sytuacji to Kamil Hajduk był na posterunku. My natomiast wyprowadzaliśmy groźne kontrataki.  Przy wyniki 0:1 przebojowo zaczynamy drugą połowę i po asystach Szymona Bębenka i Szymona Bernackiego wyprowadzamy dwa ciosy (bramki Łukasz Brzezina), które dają nam prowadzenie w tym meczu.  Niestety od 60 minuty niczym bokser wagi ciężkiej Raków zaczął wykorzystywać każdy nas najmniejszy błąd.

Cieszy mnie naprawdę bardzo dobre 60 minut meczu z tak wymagającym przeciwnikiem jakim jest Raków Częstochowa, który przyjechał do Chorzowa w najmocniejszym możliwym składzie na czele z Miłoszem Rogulom – reprezentantem Polski.

Dodatkowym plusem tego meczu była widziana na trybunach duża liczba obserwatorów/skautów innych klubów  – uważam, że nie rozczarowało ich widowisko, a do notesów trafiło kilka nazwisk z Józefki i Rakowa. A dla mnie jest to bodziec do jeszcze lepszej pracy, aby w tych notesach było jak najwięcej nazwisk z Józefki.

Dziękuję kibicom za wsparcie w meczu  i już za tydzień zapraszam na pierwszy mecz rundy rewanżowej.

JÓZEFKA CHORZÓW – RAKÓW CZĘSTOCHOWA 2:8 (0:1) 

0:1 9 min.

1:1 47 min. Łukasz Brzezina

2:1 48 min. Łukasz Brzezina

2:2 58 min.

2:3 62 min.

2:4 63 min.

2:5 68 min.

2:6 75 min.

2:7 78 min.

2:8 79 min.