Trener Andrzej Słota:  Nie ukrywaliśmy, że do Dąbrowy jedziemy po zwycięstwo, chociaż mamy respekt przed przeciwnikiem, ale również znamy swoją wartość piłkarską. Sam mecz nie należał do super widowisk, ale tak to już jest jeśli przeciwnik robi wszystko żeby nie przegrać zbyt wysoko i najbardziej skupia się na obronie. Mieliśmy jeszcze kilka dodatkowych okazji na poprawienie naszej zdobyczy bramkowej, ale dobrze spisywał się bramkarz gospodarzy.

Po raz kolejny duże brawa dla chłopaków za realizację założeń, bo to jest to coś co nam bardzo pomaga na boisku, zwłaszcza jak trzeba zmienić swój sposób prowadzenia gry w trakcie meczu. Dopisujemy kolejne zwycięstwo i myślimy już o następnym meczu.

MYDLICE DĄBROWA GÓRNICZA – JÓZEFKA CHORZÓW  0:7 (0:4)

0:1 1 min. Denis Matyśkiewicz

0:2 9 min. Dominik Sarapata

0:3 20 min. Denis Matyśkiewicz

0:4 23 min. Bartosz Przybyszewski

0:5 36 min. Robert Łukowiak

0:6 37 min.  Robert Piwoń

0:7 54 min. Denis Matyśkiewicz