Trener Andrzej Słota: Taki mecz na koniec rozgrywek to prawdziwa wisienka na torcie, zwłaszcza, że grały czołowe drużyny tej ligi, a dodatkowo „meczyk” derbowy – to wszystko gwarantowało dobre widowisko. Tak też było w rzeczywistości, a kibice obecni na trybunach nie mogli narzekać na nudę, bo było wszystko co kibic potrzebuje na meczu, czyli dobra gra, składne akcje i dużo bramek. Bardzo budujące jest to, że przy wyniku 1: 3 moi zawodnicy nie spuścili głów tylko walczyli do ostatniego gwizdka, co się opłaciło. Jestem przekonany, że z takim podejściem i zachowaniem w sporcie można wiele osiągnąć i daleko zajść .W naszym przypadku bardzo mnie cieszy fakt, że zawodnicy wprowadzani do tego zespołu pokazują się z dobrej strony, a to dobry prognostyk na przyszłość. Ostateczny wynik to 3:3.

Po takim meczu chłopakom należą się gratulacje i duże podziękowania za grę i charakter. Na podsumowania przyjdzie jeszcze czas, ale możemy być zadowoleni z naszej postawy. Zwłaszcza, że z powodu kontuzji nie zagraliśmy ani jednego meczu w optymalnym składzie.

JÓZEFKA CHORZÓW – KS STADION ŚLĄSKI CHORZÓW 3:3

0:1 8 min.

1:1 ŁUKOWIAK Robert 23 min.

1:2 39 min.

1:3 47 min.

2:3 MATYŚKIEWICZ Denis 50 min.

3:3 MATYŚKIEWICZ Denis 60+3 min.