Trener Dawid Kubicki: Czwartkowy mecz pomimo wysokiego wyniku był zacięty i trzymał w napięciu do ostatnich minut. Goście przyjechali jako liderzy naszych rozgrywek, więc spodziewaliśmy się, że będzie ciężko. I tak też się stało. Niwka objęła prowadzenie po strzale z rzutu wolnego, a na dodatek kontuzji doznał jeden z naszych zawodników. Gra się jednak 90 minut toteż nie spuściliśmy głowy, tylko zaczęliśmy odrabiać straty. Udało się po uderzeniu głowa naszego kapitana. Po tym golu drużyna uwierzyła, że tego meczu nie można przegrać. Atakowaliśmy coraz śmielej i padały następne gole. Goście również dalej atakowali i jeszcze jeden raz dopięli swego. Jak już wcześniej wspomniałem w tym meczu wiara i skuteczność nas nie opuszczała i powiem brutalnie –  dobiliśmy rywala następnymi golami.

Bardzo dziękuję wszystkim zawodnikom, a także kibicom, którzy super dopingowali w tym meczu.

JÓZEFKA CHORZÓW – GÓRNIK NIWKA 6:2 (3:1)

0:1 12 min.

1:1 30 min. Kacper Kabała

2:1 36 min. Oliwier Olszówka

3:1 39 min . Dominik Dobrowolski

4:1 71 min. Tomasz Bełkot

4:2 85 min.

5:2 89 min. Łukasz Kegler

6:2 90+1 min. Paweł Nimpczke